Antyapps

Agent P - Pepe Pan Dziobak doczekał się swojego runnera

Antyapps
Agent P - Pepe Pan Dziobak doczekał się swojego runnera
2

Ofensywa runnerów na Windows Phone trwa w najlepsze. Tym razem nowy tytuł choć oparty jest o dzieło Disneya, nie nawiązuje do serii Temple Run. Czy to dobry ruch? Tak, przygody Agenta Pepe Pana Dziobaka, wyróżniają się na tle ostatnio wydanych tytułów, a do tego dostępne są za darmo. Agent P to j...

Ofensywa runnerów na Windows Phone trwa w najlepsze. Tym razem nowy tytuł choć oparty jest o dzieło Disneya, nie nawiązuje do serii Temple Run. Czy to dobry ruch? Tak, przygody Agenta Pepe Pana Dziobaka, wyróżniają się na tle ostatnio wydanych tytułów, a do tego dostępne są za darmo.

Agent P to jeden z trudniejszych runnerów w które przyszło mi grać. Co ważne nie wynika to z błędów w sterowaniu, ale głównie rozmieszczenia pułapek. Czasem winę można zrzucić także na styl graficzny, który utrudnia rozpoznanie "czy to już" odpowiednia pora na skok bądź też ślizg. Zdecydowanie nie jest to gra dla dzieci, ani osób które szybko się niecierpliwią. Wcielamy się w rolę agenta P oraz pozostałych szpiegów (po odblokowaniu).

Sterowanie nie odbiega od tego do czego przyzwyczaiły nas inne tytuły. Zmianę torów po których biegniemy przypisano do gestów, a nie ruchów telefonem. Uważam że ten model jest lepszy i bardziej elastyczny, pozwala grać w mniej dogodnych warunkach. Nie mam też większych zastrzeżeń do poprawności sterowania, reakcji bohatera na moje gesty.

Największym minusem gry jest mocno rozbudowana mikropłatność. Mamy dostęp do dwóch walut: monet oraz kapeluszy agenta P. Na szczęście za większość dodatków i ulepszeń zapłacimy za pomocą tych pierwszych. Oczywiście ceny są na tyle wysokie by wywrzeć na nas presje zakupienia choćby najmniejszego pakietu. Ten kosztuje 3,49zł. Warto dodać, że na start przysługuje nam darmowy pakiet 25 kapeluszy, ale musimy go wcześniej aktywować w sklepie (bądź też po śmierci bohatera wybrać że chcemy grać dalej). Za co możemy płacić? Nowych agentów, stroje, ulepszenia, sekretne plansze.

Grafika choć nie zachwyca wygląda dobrze. Runnery mają to do siebie, że nie pozwalają nam zbyt długo przyglądać się poszczególnym obiektom. A te nie grzeszą ilością detali. O wiele lepiej prezentuje się oprawa audio. Muzyka i dźwięki znane z serialu bardzo dobrze wpasowano w rozgrywkę.

Agent P to dobra propozycja dla tych wszystkich, którzy wciąż jeszcze nie mają dość runnerów, bądź też są fanami bajki o Pepe. Poziom trudności choć bywa irytujący, dopinguje też do kolejnych podejść. Gra dostępna jest za darmo dla urządzeń z Windows Phone 8. Zajmuje sporo, bo prawie 400MB. Poniżej linki także dla wersji na iOS i Androida.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu