Felietony

10 aplikacji, które instaluję na każdym telefonie

Krzysztof Rojek
10 aplikacji, które instaluję na każdym telefonie
103

Każdy używa swojego smartfonu w inny sposób i ma to odbicie w instalowanych przez niego aplikacjach. Ja nie mogę obejść się bez tych 10.

Nie wiem jak inni, ale ja, jeżeli testuję telefon, to po prostu wkładam do niego swoja kartę SIM i używam go jako mojego podstawowego urządzenia. Nie widze innego sposobu by lepiej poznać wszystkie wady, zalety i ciekawe strony smartfona, niż po prostu korzystać z niego na co dzień. Kiedy często zmienia się telefony, łatwo o pewne nawyki. W moim przypadku okazało się, że żebym mógł korzystać z telefonu, potrzebuję zainstalować na nim dokładnie 10 programów.

10 najważniejszych dla mnie aplikacji na Androida:

1. Menedżer haseł - Kaspersky

Pierwszą aplikacją, jaką zawsze instaluje na każdym smartfonie jest program, którego używam do przechowywania haseł. Mój wybór padł na Kaspersky'ego dzięki jego bardzo dobrej integracji swojej aplikacji na PC i na Androida. Nie tylko wypełnia on moje hasła w przeglądarkach internetowych, ale też w aplikacjach. Dodatkowo na Androidzie mogę się uwierzytelniać odciskiem palca. Po zainstalowaniu tego programu na telefonie nie muszę już wpisywać żadnego hasła nigdzie.

2. Social Media - Messenger

Można się spierać, że istnieje cała armia komunikatorów lepszych niż ten od Facebooka, chociażby ze względu na ich bezpieczeństwo. Jednak finalnie to Messenger jest tym komunikatorem, który pozwala na skontaktowanie się z największą liczbą znajomych, dlatego pozostaje dla mnie narzędziem numer 1.

3. Bankowość - Moje ING

Odkąd po raz pierwszy kupiłem smartfon z NFC, nigdy nie wróciłem do płatności kartą, czy też gotówką. I chociaż do płatności mogę używać Google Pay (które dostało teraz wiele świetnych funkcji) dla mnie w kontekście płatności liczy się prostota. Powiedzmy sobie, że raczej nie jestem osobą która pod koniec miesiąca podsumowuje sobie wszystkie wydatki czy potrzebuje dodatkowych narzędzi, by zarządzać swoimi finansami. Moje ING zapewnia mi bezproblemowe działanie, a jako że mam konto w tym banku, to używanie właśnie tej aplikacji do obsługi płatności wydaje mi się po prostu naturalne.

4. Przeglądarka internetowa - Edge

Na Edge przesiadłem się od razu, kiedy tylko pojawił się w Sklepie Play i muszę przyznać, że nigdy nie korzystałem z wygodniejszej przeglądarki mobilnej. Jest w niej wszystko czego potrzebuje - przemyślany interfejs, dodatkowe funkcje (np. domyślne blokowanie reklam, kolekcje czy możliwość wysłania strony na przeglądarkę otwartą w komputerze) oraz szybkie działanie sprawiają, że prawdopodobnie nigdy nie skorzystam z mobilnego Chrome czy tez jakiejkolwiek przeglądarki dostarczonej przez producenta.

5. Poczta - Outlook

Jeżeli jesteśmy już w temacie produktów Microsoftu, nie można nie wspomnieć o mobilnym kliencie poczty, czyli Outlooku. Prosta konfiguracja z coraz rzadziej używaną już dziś domeną (wp.pl) oraz intuicyjny interfejs to wszystko, co jest mi potrzebne w przypadku mobilnego klienta. Dodatkowym atutem jest tu prosty filtr, który trafnie sortuje informacje na "ważne" i "inne".

6. Zarządzenie newsami - Feedly

Każdy dzień zaczynam od lektury tego, co dzieje się w świecie. Nie chce mi się jednak przebijać przez dziesiątki stron. Feedly robi to za mnie. W programie mogę ustawić sobie śledzone źródła, posortować je na kategorie (np. muzyka, polityka, technologia - zestaw dowolny), a następnie Feedly przygotuje dla mnie zestawienie tematów, które były najczęściej w nich poruszane. Jeżeli chcę, mogę oczywiście ręcznie przeglądać każdą listę.

7. Praca - Slack

Przed dołączeniem do Antywebu nie korzystałem ze slacka. A szkoda, bo to jedno z najwygodniejszych narzędzi do komunikacji i organizacji pracy. Możliwość tworzenia i zarządzania konwersacjami, tworzenie wątków w przypadku odpowiedzi na czyjś wpis czy też łatwy podgląd tego, co wymaga twojej uwagi (oznaczenia) sprawia, że dzięki slackowi praca w takim zespole jak Antyweb jest nie tylko dużo wygodniejsza, ale w ogóle możliwa.

8. Komunikacja miejska - Jakdojade

Tak się składa, że mieszkając w Warszawie w wiele miejsc można dojechać komunikacją miejską szybciej niż samochodem. Dlatego też bez aplikacji do sprawdzania połączeń się nie obejdzie. Jednak to nie to jest dla mnie najlepsze w Jakdojade. Dużo częściej korzystam z wbudowanej w aplikacji funkcji kupowania biletów. Od kiedy ona tam się pojawiła liczbę skasowanych biletów kartonikowych mogę policzyć na palcach jednej ręki.

9. Zakupy - OLX.pl

Każdy hobbysta przyzna, że jedną z najlepszych rzeczy, jakie przyniosła technologia, to możliwość łatwego kupna i sprzedaży używanego sprzętu. W moim przypadku na celowniku są rzeczy związane z muzyką - płyty, gitary, efekty czy osprzęt. W taki właśnie sposób dosłownie dwa dni temu wylądował u mnie Washburn na którego polowałem od dłuższego czasu i moim rytułałem już stało się sprawdzanie co jakiś czas, co pojawiło się w obserwowanych przeze mnie kategoriach.

10. Rozrywka - 9GAG

Każdy z nas potrzebuje chwili odpoczynku i rozrywki, która nie będzie jakoś przesadnie wymagająca intelektualnie. Dla mnie taką aplikacją jest 9GAG, który częściej niż bym sobie tego życzył służy także jako źródło informacji o tym, co się dzieje na świecie, a o czym nie wspominają "konwencjonalne" media.

I tak właśnie wygląda lista aplikacji, które instaluje na każdym nowym smartfonie. Oczywiście - w miarę używania telefonu dochodzą do nich kolejne, ale ta dziesiątka pozostaje niezmienna. Jak wygląda to u was - które aplikacje na Androida są dla was najważniejsze?

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu