Piątkowe wieczory to czas, w którym na AntyApps zawsze startujemy z naszym cyklem weekendowych promocji. Znajdziecie tutaj najciekawsze oferty na gry i aplikacje dla iOS, Androida oraz mobilnego Windowsa. Głodni nowości? No to zapraszamy!
Pomysły na niektóre stylistyczne połączenia wykorzystywane w grach mobilnych bywają tak absurdalne, że po prostu nie da się obok nich przejść obojętnie. W przypadku Tak było w przypadku City Takeover, gdy pierwszy raz zobaczyłem zrzuty ekranu pochodzące z tej produkcji. Mamy tu do czynienia z prostą grą logiczną polegającą na podbijaniu kolejnych wieżowców i zapełnianiu ich lokatorami oznaczonymi określonym kolorem. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mieszkańcy domów to… niedźwiedzie w garniturach, uzbrojone w miecze.
Jeśli często zaglądacie do App Store i Google Play w poszukiwaniu nowych gier, które regularnie pomagają rozprawić się z nudą, na pewno wiecie, że wiele tytułów to „jednorazówki”, które znikają z naszych smartfonów po kilkunastu minutach zabawy. Fancade to alternatywa dla wszystkich nieskomplikowanych minigier. Mamy tu do dyspozycji ogromne zasoby przeróżnych tytułów, które tworzą… sami gracze. A wszystko dzięki temu, że oprócz gotowych platformówek lub zręcznościówek, mamy tu specjalny edytor pozwalający samemu projektować przeróżne gry według naszego pomysłu!
Jakiś czas temu trafiłem w sieci na grę o bardzo osobliwej nazwie Basketball vs Zombies. Zaintrygowany tytułem szybko udałem się do App Store, ale tam okazało się, że produkcja nie jest jeszcze gotowa. Zapisałem się na listę oczekujących i zdążyłem już zapomnieć o połączeniu koszykówki i kina grozy, gdy otrzymałem powiadomienie, że gra jest już dostępna. Jeśli lubicie proste zręcznościówki w których bije się kolejne rekordy, a przy tym odreagowuje stres nagromadzony podczas dnia - koniecznie powinniście sprawdzić Basketball vs Zombies, które jest już dostępne zarówno w App Store, jak i Google Play.
Żadne nowe gry z serii Pokemon nie wciągnęły mnie tak bardzo, jak Blue lub Silver w które grałem na Game Boyu dobrych 20 lat temu. Nie było wówczas serwisu Serebii oferującego dokładne dane i analizy dotyczące statystyk stworków. Nie było poradników, które pomagały odszukać określone Pokemony. Nie było wreszcie społeczności graczy, którzy dzielili się wiedzą na temat gry. Dziś odkrywanie świata Pokemon nie jest już może tak emocjonujące i satysfakcjonujące, ale na pewno… wygodniejsze. Niedawno zacząłem grać w Pokemon Shield i bardzo przydatnym towarzyszem zabawy okazał się być smartfon z zainstalowaną aplikacją Galar Pokedex Tracker.
Kojarzycie gry spod znaku „gorącego ziemniaka”? Zazwyczaj chodzi w nich o to, że przekazujemy sobie z rąk do rąk przedmiot, odpowiadamy na pytania lub wykonujemy zadania, a tle odliczany jest czas. Gdy zegar dobije do zera, przegrywa osoba, która trzyma tytułowego „ziemniaka”. Dziś trafiłem na tytuł, który od razu skojarzył mi się z tą zabawą. Co ciekawe, nie jest to gra imprezowo-towarzyska, ale już po kilku minutach rozgrywki wiedziałem, że ten tytuł zostanie ze mną na dłużej. Flip Champs Dual Strike to pozycja, której nie może zabraknąć na pokładzie waszych smartfonów w nowym roku!
Pamiętacie Węża, czyli kultową grę ze starych modeli telefonów Nokia? Im dłuższy był tytułowy zwierzak, tym trudniej było manewrować nim po planszy w taki sposób, aby nie zderzyć się ze ścianą lub własnym ogonem. Twórcy gry Mad Cars postanowili przenieść to doświadczenie do świata… wyścigów samochodowych. Za każdym razem, gdy zderzymy się z innym autem, dołącza się ono do naszej grupy rozpędzonych pojazdów, co sprawia, że omijanie przeszkód staje się coraz trudniejsze…
Grudzień był na AntyApps miesiącem podsumowań i ciekawych aktualizacji. Wśród naszych tekstów nie zabrakło jednak gier, które ukradły nam sporo wolnego czasu i zostały z nami na dłużej.
Kultową zabawkę Tamagotchi przypomniał nam jakiś czas temu duet Taconafide. Jeśli interesują Was wirtualne zwierzaki, ale niekoniecznie chcecie wydawać pieniądze na oryginalne breloczki od Bandai, warto sięgnąć po gry dostępne w Google Play. Znajdziemy tam wiele cyfrowych stworków, którymi można się zaopiekować z poziomu smartfona.
Mimo że od premiery kultowej japońskiej zabawki minęło już niemal ćwierć wieku, firma Bandai wciąż wypuszcza na rynek nowe wersje Tamagotchi. Ostatnia wersja charakterystycznego jajka oznaczona jest dopiskiem "ON" ( odpowiednik japońskiego "Meets") i pochodzi z 2019 roku. Jeśli interesują Was wirtualne zwierzaki, ale niekoniecznie chcecie wydawać pieniądze na zabawki, polecam sprawdzić co w tym temacie ma nam do zaoferowania App Store. Za grami, które znajdziecie w poniższym rankingu nie stoi może Bandai, ale zasady opieki nad stworkami są bardzo podobne.