Długo czekałem na tę premierę: UpolujEbooka w końcu z aplikacją mobilną!
Długo nie mogłem przekonać się do cyfrowych czytników książek. Uwielbiam zapach farby drukarskiej, piętrzące się na półkach tomy i fizyczny kontakt z papierem. Niestety, komfort i wygoda w końcu wygrały. A wszystko przez trwający miesiąc wyjazd do Azji na który zabrałem ze sobą kilka książek i wszystkie zmieściły się w Kindlu, który zajął mniej miejsca w bagażu niż przewodnik turystyczny w wersji papierowej. W ten sposób, po powrocie do Polski, czytnik na stałe zamieszkał w moim plecaku. Odkąd regularnie kupują e-booki, towarzyszy mi również serwis UpolujEbooka. Dzięki niemu oszczędzam nie tylko przestrzeń, ale również pieniądze. Kilka dni temu platforma do polowania na tanie, cyfrowe wersje książek doczekała się swojej mobilnej aplikacji!