Kultową zabawkę Tamagotchi przypomniał nam jakiś czas temu duet Taconafide. Jeśli interesują Was wirtualne zwierzaki, ale niekoniecznie chcecie wydawać pieniądze na oryginalne breloczki od Bandai, warto sięgnąć po gry dostępne w Google Play. Znajdziemy tam wiele cyfrowych stworków, którymi można się zaopiekować z poziomu smartfona.
Mobbles
Zabawa zaczyna się w momencie, kiedy nasz pierwszy zwierzak wykluje się z jajka. I już tutaj, możecie domyślić się, jaki gatunek gry reprezentuje Mobbles. Karmienie, zabawy, sport, spanie oraz mycie. Nie mylicie się. Mobbles to kolejne wirtualne tamagotchi, pozwalające hodować wirtualnego stworka w naszym smartfonie. Po kilku minutach spędzonych na zapoznawaniu się z mechaniką gry, dowiedziałem się również, czemu tytuł, nie nadaje się dla małych dzieci. Stworki, którymi nie będziemy się zajmować, umierają. Maluchy, które nie są jeszcze oswojone z tym tematem, faktycznie nie powinny uczyć się o śmierci, na podstawie doświadczeń związanych z wirtualnym stworkiem…
Study Bunny
Rok szkolny już się wprawdzie skończył, ale dla wielu wciąż trwa chociażby sesja. Jak się skupić nad nauką i nie sięgać po żadne rozpraszacze? Pomaga w tym na przykład aplikacja Study Bunny, gdzie za czas spędzony nad nauką dostaje się wirtualne, ale też całkiem przyjemne nagrody.
Dogotchi
W Dogotchi możecie spełnić swoje marzenie i mieć tyle piesków, ile tylko się wam spodoba. Jedyny warunek to niezmienne utrzymywanie ich przy życiu, co wymaga trochę zaangażowania i regularności. Wysiłek ten się opłaca. Im więcej czworonogów się wychowa, tym większa jest ilość dostępnych ras do wyboru. Wbrew pozorom, nawet za pomocą tych kilkudziesięciu pikseli da się w wyraźny sposób naszkicować mopsa.
Furistas Cat Cafe
Kocia kawiarnia to specyficzny rodzaj lokalu z kawą. Okazuje się bowiem, że czarny napój nie jest tam najważniejszy. W kocich kawiarniach chodzi o to aby spędzić czas ze zwierzakami. Trend, który zapoczątkowano w Japonii przeniósł się również do innych części świata. Na kocie kawiarnie zwrócili uwagę również twórcy gier mobilnych. Studio Runaway, twórcy bardzo ładnej gry Flutter: Starlights, którą jakiś czas temu opisywałem na łamach AntyApps, postanowili stworzyć tytuł inspirowany lokalami pełnymi zwierzaków. W Furistas Cat Cafe poprowadzimy kocią kawiarnię. Z jednej strony będzie to gra ekonomiczna, z drugiej coś na kształt Tamagotchi w którym musimy zająć się wirtualnymi kotami.
The Minglers
The Minglers to produkcja poznańskiego studia Huckleberry Games, które do tej pory nie przygotowało żadnej gry ani aplikacji mobilnej, ale ma już sukcesy na rynku gier komputerowych, za sprawą gry MMORPG osadzonej w postapokaliptycznym świecie — pod tytułem Edengrad. The Minglers to zupełnie inny klimat i inny typ rozgrywki. To mieszanka symulatora budowania wioski i gry karcianej z elementami dbania o swoich podopiecznych niczym stworków Tamagotchi.
Flutter: Starlight
Mamy tu do czynienia z czymś pomiędzy clickersem a tamagotchi. Wszystko zaczyna się od inkubatora w którym pojawia się jajko. Po jakimś czasie wykluwa się z niego larwa a my musimy umieścić ją w odpowiedniej części drzewa tak, aby miała dostęp do pożywienia. Nie oznacza to jednak, że stworzenie będzie jadło samo. Gracz będzie musiał doglądać larw i klikać w liście, które mają stać się ich pokarmem. Po jakimś czasie, larwa jest gotowa aby przekształcić się w motyla albo ćmę. Każdy owad, co kilka sekund generuje dla nas nektar. Ten z kolei pozwala nam odblokowywać kolejne kwiaty na których będą rozwijały się następne pokolenia poczwarek. W ten sposób, stopniowo rozwijamy naszą hodowlę.